Hoje despedimos-nos solenemente dos nossos dois confrades, padres da Sociedade de Cristo, que estão voltando para à Polónia.
Podczas dzisiejszej Mszy świętej konwentualnej jaką każdego dnia rano odprawiamy w naszej kaplicy domowej pożegnaliśmy uroczyście dwóch naszych współbraci wracających na stałe do Polski. Jeden przepracował w Kraju Krzyża Południa 55, a drugi 32 lata. Każdy z nich przyjechał do Brazylii z dwoma walizkami i z dwoma walizkami teraz wraca. Pozostawili tu najpiękniejsze lata swojego życia. Nie zabierają z sobą nic oprócz kilku osobistych rzeczy i ludzkiej wdzięczności, której tu doświadczali na każdym kroku. Starali się poznać i ukochać kraj w którym przyszło im pracować, prowadzić ludzi do Boga, poznać kulturę, zwyczaje i język nowej Ojczyzny. Walczyli z trudnościami zewnętrznymi, ale także i ze swoimi osobistymi słabościami. Praca ich i poświęcenie nie została dostrzeżona w oczach tego świata. Ich nazwiska nie pojawiały się w prasie, nie występowali też w programach telewizyjnych. Nie otrzymali żadnej nagrody czy medalu, nie byli również zapraszani na bankiety. Jedyną nagrodą za ich pracę była wdzięczność i życzliwość prostych ludzi wśród których pracowali. Nie chodzili do SPA czy siłowni i nie dbali przesadnie o swoje ciało. Nie używali też kosztownych perfum. Nikt nie zapraszał ich na salony, a najlepiej czuli się w chatach potomków polskich osadników rozrzuconych po brazylijskim interiorze. Pewno chcieliby tu pozostać dłużej, coś jeszcze dać z siebie, jednak choroba i wiek zmusiły ich do powrotu. Na lotnisku w Kurytybie żegnał ich tylko jeden współbrat. W Warszawie też nie będzie wielkich powitań ani reflektorów. Ich powrót pozostanie prawie niezauważony. Inny współbrat zawiezie ich do domu zakonnego. Wracają do wspólnoty gdzie kształtowało się ich powołanie, gdzie otrzymali święcenia kapłańskie i skąd zostali posłani jako Zwiastuni Dobrej Nowiny. Jak uczniowie wysłani przez Jezusa wracając opowiadali jak wielkie rzeczy uczynili w imię Pana tak też i oni być może będą się dzielić swoimi przeżyciami z tymi których Pan postawi jeszcze na ich drodze. A może po prostu skromnie zamilkną gdy inni będą się chwalić swoimi podróżami i dokonaniami w bogatych i egzotycznych krajach? We wspólnocie zakonnej z tymi z którymi zaczynali życie zakonne będą przeżywać Adwent, czyli radosny czas oczekiwania na spotkanie z Panem.
Zapraszam do obejrzenia wywiadów z księdzem Alojzym https://www.youtube.com/watch?v=TIn6Z2hhOrg oraz ks. Zbigniewem https://www.youtube.com/watch?v=b6GJ5HtYBh4 w których dzielą się refleksjami o swoim powołaniu oraz pracy misyjnej.
|
|